Pierś indycza w ziołach prowansalskich

W lodówce piękna pierś indycze w kuchni bukiet ziół i obiad na dziś już prawie gotowy. Pozwoliłam sobie sięgnąć po przepis pani Ewy Wachowicz aby zrobić coś bardzo aromatycznego i pysznego. Aby skrócić czas w przygotowaniu posiłku pierś wstawiłam do mikrofali i w ten sposób obiad był gotów w 40 minut nie licząc czasu marynowania mięsa.

Do przygotowania pieczeni potrzebowałam:

1 pierś indycza

garść ziół prowansalskich

3-4 ząbki czosnku

3-4 łyżki oleju

szklanka białego wina lub bulionu drobiowego

szklanka śmietany

sól

pieprz

Na rozgrzaną suchą patelnię daję 1 łyżkę soli i garść ziół prowansalskich, podgrzewam kilka sekund cały czas mieszając aż z ziół wydobędzie się aromat. Odstawiam do wystygnięcia a następnie dodaję zmiażdżony czosnek i zmielony pieprz. Marynatą nacieram mięso i odstawiam do lodówki na całą noc. Następnie wyciągam pierś i obsmażam na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor. Przekładam do naczynia żaroodpornego podlewam gorącym bulionem i albo piekę piekarniku przez 1,5 godz.podlewając powstałym sosem, albo wstawiam na 30 min. do mikrofali o mocy 750 W