Święta , święta i już po świętach. Ten rok tak szybko mija że ani się obejrzymy, a już jesteśmy bogatsi o kolejny rok doświadczeń. W ostatnim czasie mało mnie było na blogu, a to za sprawą długiego przeziębienia, które się mnie trzyma do dziś. Dla tego też postawiłam na prostotę i szybkość wypieków. Dziś piernik przełożony powidłem śliwkowym. Szybki i naprawdę smaczny. Polecam.
Składniki:
1 szklanka cukru
1 szklanka miodu
1 szklanka kwaśnej śmietany
4 szklanki mąki
6 jajek
15 dag margaryny
1 łyżka sody oczyszczonej
1 łyżka kakao
1 cała torebka przyprawy do piernika
rodzynki
orzechy
Wykonanie:
Margarynę utrzeć z cukrem, żółtkami, dodać roztopiony miód. Wszystko wymieszać z mąką, dodać sodę, przyprawę do piernika, kakao, śmietanę, a na końcu pianę ubita z białek i bakalie. Ciasto wyłożyć na blaszkę 21x32 wyścielona papierem i piec 1 godz. w 180 st.C. Po upieczeniu ciasto przeciąć na 3 blaty i przełożyć powidłem śliwkowym lub twardą marmoladą
Do przełożenia:
1 litr powideł śliwkowych
6 łyżeczek żelatyny
Żelatynę namoczyć w chłodnej przegotowanej wodzie i pozostawić do napęcznienia, a następnie podgrzewać do momentu aż się rozpuści. Połączyć z powidłami. Na pierwszy blat ciasta wyłożyć połowę tężejących powideł, przykryć drugim blatem, następnie wyłożyć drugą połowę powideł i przykryć trzecim blatem ciasta. Wierzch polać polewą i ozdobić według uznania.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz